27 stycznia 2012

@Widelec.pl


"Tytuł w zasadzie wyjaśnia wszystko na temat tego artykułu, dodamy więc tylko, że paradoksalnie powinniśmy być twórcom tych albumów wdzięczni - będą kiepskie, więc ich nie ściągniemy z internetu a zatem nie musimy się bać ACTA.
Tokio Hotel - tytuł nieznany (październik). Nowy krążek jednego z najgorszych zespołów jaki kiedykolwiek istniał zaatakuje nas według planów w październiku 2012, co jest ostatecznym dowodem na to, że Majowie mylili się co do końca świata - bo przyjdzie on wcześniej. Pomijając absolutnie złą muzykę jaką tworzy Tokio Hotel, to nie znosimy ich chociażby za to, że wyglądają jak trzech skoczków narciarskich i wrona, która chwilę wcześniej wzięła do dzioba zapaloną petardę (patrz zdjęcie główne). Transseksualna wrona - nadmieńmy."


Nie interesują nas tutaj obelgi rzucane w stronę chłopaków, a informacja - Czyżby nowa płyta w październiku?


Brak komentarzy: